Każda kobieta marzy o zadbanych dłoniach, w końcu są one wizytówką człowieka. Nie każda z nas może sobie pozwolić na przedłużenie paznokci lub chce kłaść na nie lakier. Co zrobić, by cieszyć się naturalną piękną i zdrową płytką?
1.Nie obcinaj, tylko piłuj paznokcie!
Wbrew pozorom obcinanie paznokci nożyczkami lub obcinaczkami wcale im nie służy. Skracając płytkę w ten sposób, niszczymy jej budowę.Wyobraź sobie, że składa się ona ze ściśle przylegających do siebie łusek, w momencie, kiedy używamy metalowych narzędzi, przyczyniamy się do ich rozchylenia, a co za tym idzie osłabienia całej konstrukcji.
Niezależnie od długości paznokci powinno się skracać je za pomocą szklanego lub papierowego pilnika o gradacji 240 – pamiętaj, by w miarę możliwości wszystkie ruchy wykonywać w jedną stronę lub zaczynając od krawędzi bocznej w kierunku środka.
2. Witamina A+E na mocne paznokcie.
Moim zdaniem najlepszym sposobem na odżywienie i wzmocnienie płytki paznokciowej jest łykanie kapsułek z witaminą A +E oraz wcieranie jej zawartości w paznokieć i skórki. Dzięki temu nie tylko nawilżymy i odżywimy płytkę i wały paznokciowe, ale również poprawimy ukrwienie macierzy.
Oczywiście nie zaszkodzi suplementacja skrzypem polnym i biotyną.
3. Ścieraj i nawilżaj!
Regularne wykonywanie peelingu oraz kremowanie skóry dłoni nie tylko przyczyni się do ich pięknego zdrowego wyglądu, ale tak jak w przypadku wcierania witaminy A+E poprawi ukrwienie macierzy, która jest jedyną żywą częścią paznokcia.
4.Nie gryź!
Oczywiście mam tutaj na myśli nie obgryzaj paznokci! Jest to jedna z najgorszych rzeczy, którą możesz im zrobić! W ten sposób nie tylko niszczysz strukturę paznokcia i łoża, ale otwierasz drogę bakteriom i grzybom. Nie od dziś wiadomo, że ich wymarzonym środowiskiem jest to zacienione i wilgotne, czyli dokładnie takie jak obgryziony paznokieć i skórki!
5. Pilnuj higieny!
Wbrew pozorom nie mam tutaj na myśli przestrzegania podstawowych zasad higieny osobistej – zakładam, że nie masz z tym najmniejszych problemów! Jednak czy zwracasz uwagę na stan swojej płytki paznokciowej, skórek oraz przyborów, którymi wykonujesz manicure?Wszelkiego rodzaju uszkodzenia, mogą przyczynić się powstawania zakażeń zarówno tych bakteryjnych, jak i grzybiczych. Regularna wymiana twoich narzędzi, powinna być dla Ciebie tak samo ważna,jak mycie dłoni po powrocie do domu! Z doświadczenia zawodowego wiem, że ten problem nie dotyczy jedynie „amatorów”, ale również jest obecny w profesjonalnych salonach kosmetycznych, ale o tym, na co zwracać uwagę podczas wizyty u kosmetyczki mogę napisać następnym razem.
Koniecznie dajcie znać czy chcecie przeczytać o zagrożeniach, jakie mogączyhać na was w gabinetach kosmetycznych?
O zagrożeniach chętnie poczytam…
U mnie na płytkę paznokci najlepiej działała wit. B,
widocznie i namacalnie mój organizm jej nie przyswajał
albo za mało było w pożywieniu,
więc ile razy wprowadzam suplementację,
to mam niesamowicie zdrowe paznokcie.
Bardzo przydatna informacja i potwierdzenie słów że to co sprawdza się u mnie nie musi być równie skuteczne u innych!
Wpis o zagrożeniach właśnie wjechał na bloga! Zapraszam.
Na piłowanie to by mi zabrakło cierpliwości przy moich ekspresowo rosnących paznokciach 🙂
Jeżeli są mocne i obcinanie ich nie ma na nie negatywnego wpływu czemu nie. W moim przypadku niestety obcinanie ma wpływ destrukcyjny.
Ja też bez problemu mogę obcinać. Nigdy nie obgryzałam, nawet męża po latach udało mi się tego oduczyć. W ogóle chyba mam pancerne paznokcie. Nosiłam hybrydę bez przerwy kilka lat, zdjęłam przed porodem i nic. Idealne paznokcie. Za to nie mogę malować zwykłym lakierem, bo schnie mi ze 3 godziny i schodzi następnego dnia 😀
U mnie paznokcie rosną szybko i się nie łamią. Większa zmorą są u mnie skórki.
Oj tak też z nimi walczę. Niestety nie znalazłam innej metody niż ich wycinanie.
Moje paznokcie są okropne. Mam bardzo malutką płytkę, która nawet po zapuszczeniu wygląda nieciekawie – także na większe okazje jedynie tipsy mnie ratują.
Ze mną jest podobnie, a dodatkowo mam taką budowę paznokcia, że noszenie krótkich paznokci jest dla mnie niekomfortowe. Z tego powodu zazwyczaj mam je długie, czasem swoje utwardzone, a czasem sztuczne.
Piłowanie paznokci wydaje się bardzo pracochłonne. A obcinaczkami rach pach i już. Ale widocznie coś kosztem czegoś. Pozdrawiam! 🙂
To prawda!
Myślę, że ta zasada nie tyczy się tylko piłowania paznokci, ale i całej pielęgnacji. Czasem warto poświęcić więcej czasu, by zobaczyć lepsze efekty.
Proste kroki a często i nich zapominamy
Myślę, że ich prostota pozwoli na szybkie wprowadzenie ich w życie.
Piszesz że mam piłować paznokcie ? Jak ja całe życie obcinam o.o OJOJOJOJ…
Spokojnie nie jesteś jedyna 🙂 Dużo osób o tym nie wie! Sposób skracania paznokci ma duży wpływ na ich kondycję.
Mam odwieczny problem z paznokciami sa cienkie i lamliwe , zawsze piluje ale okazuje sie , ze zle to robie. Nawyki trudno zmienic.
To prawda, ale jedyną drogą drogą, by je zmienić jest praca nad tym czyli nic innego jak samo kontrola.
PS Jeżeli zmagasz się z cienkimi paznokciami spróbuj wcierać w płytkę i wał paznokciowy witaminę A+E.