Ach te kruczoczarne rzęsy....
Postanowiłam, że przed świętami zrobię sobie henne oczywiście na rzęsach, a to ze względu na to, że w planach miałam spędzenie tego czasu w domu (a chciałam móc tylko ewentualnie przy pudrować buzię i wyglądać wyraźnie), jednak nie wiele ze tego wyszło, ale i to miało swoje plusy.
Niestety nie pokaże wam tych saszetek, które były w środku bo po prostu już ich nie mam, a nie pomyślałam, by zrobić im zdjęcie.
Opinia producenta:
„Działanie
Tradycyjna henna w proszku przeznaczona do farbowania brwi i rzęs w warunkach domowych. Wyjątkowo łatwa i innowacyjna aplikacja! Opakowanie zawiera dwie saszetki. Wystarczy wymieszać ich zawartość do uzyskania jednolitej, kremowej konsystencji, a następnie nałożyć na brwi. Opakowanie wystarcza na jednorazowy zabieg.
Tradycyjna henna w proszku przeznaczona do farbowania brwi i rzęs w warunkach domowych. Wyjątkowo łatwa i innowacyjna aplikacja! Opakowanie zawiera dwie saszetki. Wystarczy wymieszać ich zawartość do uzyskania jednolitej, kremowej konsystencji, a następnie nałożyć na brwi. Opakowanie wystarcza na jednorazowy zabieg.
Kolory: czarna, brązowa, grafitowa.
Poj. 2 ml aktywatora + 2 g proszku”
Moja opinia:
W bardzo prostym nie za dużym względem zawartości kartoniku, znajdziemy dwie peforowane saszetki jedną czarną z kremowym aktywatorem a drugą srebrną z proszkiem. Należy je ze sobą zmieszać(ja zrobiłam to na spodeczku za pomocą patyczka kosmetycznego). Wszystko idzie bardzo szybko gładko i przyjemnie. Na opakowaniu jest informacja, aby przeprowadzić test alergiczny, niestety przez sposób opakowania produktu według mnie jest to nie możliwe, a to dlatego, że
1. Po zmieszaniu produkt dość szybo zasycha, a nie możemy go na nowo rozrzedzić, ponieważ straci swoje właściwości.
2. Nawet gdyby spróbować wykonać taki test i zmieszać małą ilość produktów ze sobą, to nie zbyt wyobrażam sobie zostawić na ok. 24h otwartą saszetkę z aktywatorem, a to ze względu na to, że mogą w nim zajść różne reakcje między innymi utlenianie substancji aktywnej co może wpłynąć na późniejszą skuteczność produktu.
Zaryzykowałam i użyłam produktu bez testu, zrobiłam to na własną odpowiedzialność!
Mnie się nic nie stało, ale nie radzę wam tak robić!
Jeżeli chodzi o aplikacje przebiegła ona prawie bez bólowo. Zmieszaną papkę na rzęsy nakładałam za pomocą patyczka kosmetycznego(tego samego którym mieszałam substraty). Najpierw nakładałam od góry zawijając rzęsy na patyczek, a potem od spodu przejeżdżając nim od ich nasady, aż po same końce. Róbcie to bardzo ostrożnie by produkt nie dostał wam się do oka, ponieważ będzie to was chol****e piekło. Mówię to z własnego doświadczenia. Hennę wyjęłam z oka za pomocą czystego patyczka kosmetycznego i odczekałam chwilę. Trzymałam ją na rzęsach przez ok. 15 min. Poczym tak jak zaleca producent zmyłam ją wodą z mydłem. Efekt był widoczny od razu. Rzęsy były czarne i błyszczące, nie zauważyłam by jakoś bardziej wypadały po tym zabiegu.
Dość istotne jest to że teraz każdy tusz jest kruczo czarny.
Za jakiś czas napiszę wam ile utrzymał się efekt.
Jedno opakowanie kosztuje ok. 2,50 zł
Rzęsy przed |
![]() |
Dwa dni po |
![]() |
Niecały tydzień po |
Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało jak rzęsy będą rosły/ wypadały.
nie sądziłam, że to działa ;)
OdpowiedzUsuńz tym testem, to tylko tak piszą, to samo jest z farbami do włosów, trzeba kupić 2 opakowania by przeprowadzić test...
tez jestem ciekawa dalszych efektów
OdpowiedzUsuńmasz piękne długie rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńEfekt świetny!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować! :)
Ja stosuję tą henne na brwi i bardzo dobrze mi się sprawdza.
OdpowiedzUsuńWow! Świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
czyli ta henna wystarcza tylko na jedno użycie??
OdpowiedzUsuń@ messalexa Tak jedno opakowanie to jedno użycie, wiadomo pasty zostaje trochę, ale nawet na opakowaniu jest informacja ze nie nadaje się do powtórnego użycia, a to zewzględu na składnik aktywny jakim jest aktywator
OdpowiedzUsuńfajnie :D
OdpowiedzUsuńJa używam wersję brązową na brwi i robię to co jakieś 3 tyg ;)
OdpowiedzUsuńfajny efekt dało, może sobie ją wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńRaz używałam tej henny i byłam całkiem zadowolona :) Szkoda, że po wymieszaniu tych saszetek tyle henny mi się zmarnowało ;)
OdpowiedzUsuńśliczny efekt:) masz prześliczne naturalne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńja mam hennę brązową kupioną z myślą o brwiach, ale spróbuję jak się spisze na rzęsach :) efekt jest bardzo fajny na twoich rzęsach, moje są niestety dużo rzadsze... :)
OdpowiedzUsuńEfekt ładny :)
OdpowiedzUsuńJa wole sie takimi rzeczami sama nie bawić ;)
OdpowiedzUsuńale gęste rzęsiska! :)
OdpowiedzUsuńKurczę jak ty masz ładne rzęsy:))
OdpowiedzUsuńEfekt znakomity:))
też zastanawiałam sie nad uzyciem tego produktu, jednak ja decyduję się na kolor brązowy. :)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że powinnam kupić tę hennę. Przydałaby mi się - czarna na rzęsy i brązowa na brwi :)
OdpowiedzUsuńkieliszki to Twój pomysł :))
OdpowiedzUsuńhenna daje fajny efekt, ale sama bym sobie jej nie nałożyła :P
Hmmm chyba kupię henne i też sobie zrobię ;)
OdpowiedzUsuńtez myślałam nad henna ale jak na razie wystarcza mi mój cień do brwi ;0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco!
rzeczywiście wyszła ładna czerń :)
OdpowiedzUsuńale masz śliczne rzęsy :)
Masz naprawdę piękne rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńłał, ale masz rzesiska piękne :)
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo dawno temu miałam tą hennę i faktycznie bardzo bardzo piekła , poza tym to efekt był faktycznie super , wolę jednak zdecydowanie reflectocil
OdpowiedzUsuń